Jak na Halloween przystało, u nas dzisiaj królują dania dyniowe, czyli zupa krem z dyni i marchewki, a na deser muffiny dyniowo-pomarańczowe 🙂  A u Was?
Wstyd się przyznać, ale ja dopiero od niedawna odkrywam uroki i smaki dyniowe, gdyż w moim rodzinnym domu nigdy dynia nie gościła na stole. Znałam ją tylko z „Kubusia Puchatka” i bardziej uważałam ją za ozdobę niż jedzenie 😉

dynie

Bardzo się cieszę, że moje myślenie i świadomość się zmieniły, bo dzięki temu odkrywam nowe doznania nie tylko smakowe, ale przede wszystkim zdrowotne.

Bo dynia to skarbnica wielu cennych wartości odżywczych! Przede wszystkim karetonoidów, a wśród nich beta karotenu i ksantofili – luteiny i zeaksantyny.

Co dobrego w organizmie robi beta karoten?

  • ma działanie antyoksydacyjne, czyli chroni przed niekorzystnym wpływem wolnych rodników.
  • zapobiega demencji starczej
  • wraz z witaminą C zapobiega chorobie Alzheimera – według badań naukowców z Uniwersytetu w Ulm w Niemczech
  • wzmacnia system odpornościowy i nerwowy
  • chroni wyściółkę przewodu pokarmowego i dróg oddechowych przed infekcjami
  • zapobiega rozedmie płuc i bronchitowi
  • odgrywa ważną rolę w profilaktyce przeciwmiażdżycowej wpływając na obniżenie poziomu cholesterolu
  • zapewnia prawidłowe funkcjonowanie narządu wzroku
  • redukuje ujemne skutki chemioterapii i radioterapii
  • opóźnia procesy starzenia się

luteina

A luteina?
Jest ważnym czynnikiem w zapobieganiu zwyrodnieniom plamki żółtej, które często prowadzą do ślepoty. Wraz z zeaksantyną wpływają na zwiększenie gęstości pigmentu plamki.

Badania pokazują, że osoby, które mają wysoki poziom luteiny we krwi, mają też najzdrowsze naczynia krwionośne, pozbawione blaszek miażdżycowych.

Więcej o luteinie pisałam tutaj:

https://www.facebook.com/kreator.zdrowego.zycia/photos/a.455023031337930.1073741828.439459389560961/513264775513755/?type=3&theater

Ale dynia to nie tylko kolorowy miąższ, ale przede wszystkim pestki, które są bogatym źródłem magnezu, cynku (wzmacnia włosy i paznokcie), manganu, fosforu, miedzi, potasu i żelaza. Zawierają witaminy z grupy B, C, A, E i K, a także tryptofan, dzięki któremu tworzy się serotonina, czyli nasz hormon szczęścia i melatonina, która pozwala nam się dobrze wysypiać.

pestki

Pestki dyni zawierają również cenne nienasycone kwasy tłuszczowe. Z tego powodu nie należy ich długo prażyć i najlepiej w temperaturze poniżej 140 stopni, ponieważ w wyższej tworzą się niebezpieczne tłuszcze trans.

Pestki dyni (zwłaszcza świeże) znane są również jako pogromcy pasożytów, a to dzięki kukurbitacynie znajdującej się w błonce, tuż pod powierzchnią pestki. Jeśli chcemy pozbyć się niechcianych „gości”, to należy przez 3 tygodnie spożywać do dwóch razy dziennie garść pestek.

Kukurbitacyna ma też wiele innych właściwości leczniczych – pobudza trawienie poprzez wspomaganie wydzielania soku żołądkowego i działaniu żółciopędnego, działa przeciwnowotworowo, przeciwbakteryjnie, przeciwzapalnie, przeciwcukrzycowo i przeciwgrzybiczo.

Dlatego przygotowując zupę z dyni, warto posypać ją lekko uprażonymi pestkami. Najlepiej od razu je wypłukać w zimnej wodzie, osuszyć, zmieszać z odrobiną oleju kokosowego lub masła klarowanego i posolić. Są pyszne!

zupa

Dynia ma też zastosowanie w stanach związanych z wilgocią, przy egzemach i obrzękach, reguluje poziom cukru i korzystnie wpływa na trzustkę. Badania pokazują, że regularne spożywanie dyni pomaga również w astmie oskrzelowej.

Dlatego warto zaprosić dynię do swojej kuchni. Można z niej wyczarować różne smakowite potrawy.
Ja polecam Wam dzisiaj pyszne muffiny dyniowo-pomarańczowe.

Składniki:

140 g mąki owsianej

100 g mąki z amarantusa

80 g mąki ziemniaczanej

1 łyżeczkę sody oczyszczonej

2 łyżeczki cynamonu

1,5 szklanki musu z upieczonej dyni (dynię upiec w piekarniku i zblendować)

100 g cukru trzcinowego

2/3 szklanki oliwy z oliwek

100 g rodzynek

Skórka otarta z dwóch pomarańczy

Szczypta soli
Mąkę przesiej. Dodaj proszek, sodę, cynamon i ponownie przesiej. Dodaj sól oraz skórkę pomarańczową i wymieszaj.
Do musu z dyni dodaj olej z cukrem i zblenduj.
W misce połącz ze sobą składniki suche i mokre i wymieszaj. Dodaj rodzynki.

papilotki

Blaszaną formę na muffiny wyłóż papierowymi papilotkami (albo poproś dziecko o pomoc 😉 )
Masę przełóż do foremek i piecz w temperaturze 180 stopni około 20 minut.

Mnie wyszło 18 muffinek.

muffinki

Smacznego!

 

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3612419/

http://cordis.europa.eu/news/rcn/35080_pl.html

Przepis na muffiny zaczerpnęłam ze strony natchniona.pl

One thought on “Dyniowe szaleństwa a… kukurbitacyna

Skomentuj Aga Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

dziesięć − jeden =