Wszyscy już pewnie wiemy, że nasze organizmy są bardzo przeciążone ogromną ilością toksyn, których niestety nie widać, nie czuć, a codziennie przenikają do naszego organizmu i kumulują się w nim. Gromadzą się w komórkach i przestrzeniach międzykomórkowych. Mogą gromadzić się w stawach, wątrobie, kościach, skórze, tkance tłuszczowej lub naczyniach krwionośnych. I co ważne – nie tylko zanieczyszczają nasz organizm, ale także utrudniają wchłanianie substancji odżywczych.
Długoletnie oddziaływanie toksyn może doprowadzić do znacznego osłabienia organizmu, przewlekłego zmęczenia, obniżenia odporności oraz rozwoju różnych chorób.
Na szczęście nasz organizm jest wyposażony w skomplikowany system odtruwający, który pozwala mu na neutralizowanie i wydalenie wielu szkodliwych toksyn. Niestety, w dzisiejszym świecie, problemem jest lawinowo zwiększająca się ilość toksyn, z którymi nasz organizm sobie nie radzi…
Skąd się biorą toksyny?
Powstają np. w smażonym tłuszczu (pochodne poliakrylamidu), w grillowanych potrawach, w palonych śmieciach (dioksyny), w produkcji środków ochrony roślin (pestycydy), w procesie przemian cukrów prostych, mąki czy białego ryżu, w smogu elektromagnetycznym, w dymie papierosowym, w spalinach samochodowych, w długotrwałym stresie (ogromne ilości wolnych rodników), w zanieczyszczonym powietrzu, itp.
Po czym możemy poznać, że jesteśmy zatoksycznieni?
Bo jesteśmy ciągle zmęczeni, nękają nas częste nawracające infekcje, mamy zaburzenia pracy przewodu pokarmowego, nasza skóra nie wygląda najlepiej, cierpimy na bezsenność, mamy zmiany nastrojów, zwyrodnienia stawów, alergie, mięśniaki, choroby nowotworowe, które świadczą już o zatruciu całego organizmu.
Dr n. med. Krzysztof Krupka, w książce „Minerały życia” podaje nam objawy zatoksycznienia poszczególnych organów naszego organizmu. Możemy sami sprawdzić, które z nich nas dotyczą:
Objawy zanieczyszczonego jelita grubego:
zaparcia, wzdęcia brzucha, skórne egzemy, tzw. wągry, alergie, czarny nalot na zębach, szary nalot na języku, nieprzyjemny zapach potu i skóry.
Objawy zanieczyszczonych nerek:
- pojawienie się worków pod oczami
- białe kropki na paznokciach
- zmęczenie, brak rano energii
- oddawanie moczu w nocy
- problemy z witalnością i libido
- uczucie napęcznienia ciała i /lub stawów
Objawy zanieczyszczonej wątroby:
- pojawienie się na ciele, piegów, brązowych znamion i brodawek
- brązowe plamy przy korzeniach włosów
- zimna i wilgotna skóra ciała i rąk
- zabarwiony na żółto spód języka
- brak możliwości zrobienia prawą nogą kroku takiej samej długości jak lewą
- wybudzanie się w środku nocy
- uczucie sztywności stawów
Czy musimy się oczyszczać?
A czy trzeba codziennie wyrzucać śmieci? No…, nie trzeba, ale jeśli nie wyniesiemy śmieci przez dwa tygodnie podczas gorącego lata, to jaki zapach będzie dominował w naszym domu…?
To samo dotyczy naszego organizmu, który powinien być regularnie oczyszczany, aby mógł prawidłowo funkcjonować.
To tak jak z codziennym myciem się. Wszyscy się myjemy, prawda? (mam nadzieję ;)).
Dlaczego więc nie „myjemy się” wewnętrznie? Bo nie widzimy tego, co jest w nas, zgadzacie się? Chociaż może i dobrze, bo mógłby to być dość przykry widok…
Kiedy więc należy się oczyszczać?
Najlepiej codziennie 🙂
Natomiast, jeśli zamierzamy dopiero rozpocząć odtruwanie, to najlepiej zrobić to wiosną, kiedy naturalny rytm biologiczny naszego organizmu, będzie nas wspierał w tym ważnym przedsięwzięciu. Chociaż ja rozpoczynałam moje oczyszczanie jesienią, bo nie chciałam czekać do wiosny 😉
Co nam daje oczyszczanie?
- szansę na zdrowie, bo dzięki procesowi oczyszczania, organizm może uruchomić procesy naprawcze
- dobre samopoczucie i energię każdego dnia
- piękną, gładką skórę
- budzenie się każdego ranka z uśmiechem i chęcią do działania
Dr Ewa Dąbrowska zauważyła, że dzięki oczyszczaniu organizmu, możemy pozbyć się tzw. kompleksów immunologicznych, czyli obcych białek połączonych z przeciwciałami. Okazuje się, że te kompleksy są bardzo często przyczyną chorób autoimmunologicznych, takich jak np. cukrzyca, toczeń rumieniowaty, łuszczyca, zapalenie tarczycy (Hashimoto), reumatoidalne zapalenie stawów, stwardnienie rozsiane, alergie i wszelakie problemy skórne.
Jak powstaje taki kompleks?
Do naszego organizmu, najczęściej poprzez nieszczelne jelita, dostaje się obce białko. Może to być np. drobina mleka, niestrawionego mięsa, itp (zwłaszcza jeśli mamy nieprawidłowo zakwaszony żołądek, o czym pisałam tutaj). Organizm broniąc się, otacza go przeciwciałem. Następuje proces fagocytozy, czyli komórki zwane makrofagami (komórki żerne) otrzymują zadanie zniszczenia obcego antygenu i … wszystko wraca do normy.
Niestety, gdy organizm jest zanieczyszczony, to nasze makrofagi nie zauważą intruza, a jeśli nawet go „zlokalizują”, to często nie mają siły, aby spełnić swoje zadanie.
Jak zatem możemy się oczyszczać?
Różne są sposoby oczyszczania organizmu. Każdy z nas może wybrać wygodną dla siebie formę.
Mogą to być np.:
- płukanie jelita grubego zwane hydrokolonoterapią – zabieg ten polega na wypłukaniu z jelita zalegających złogów kałowych, toksyn, drobnoustrojów.
- sauna – poprzez pocenie oczyszcza się organizm, poprawia krążenie krwi, relaksuje i wyszczupla! W czasie jednego pobytu w saunie możemy stracić ok. 300 kalorii, tyle ile po przebiegnięciu 4 km…
Jak pokazują badania, wysoka temperatura panująca w saunie, pobudza również organizm do produkcji potrzebnych nam przeciwciał.
- dieta warzywno-owocowa tzw. post Daniela proponowany przez dr Ewę Dąbrowską
- suche szczotkowanie skóry za pomocą suchej szczotki przez 3 tygodnie, 10 minut dziennie, w kierunku odpływu limfy, czyli w kierunku serca.
- skoki na małej trampolinie codziennie przez 20 minut, o czym pisze dr Preeti Agrawal w książce „Siła jest w Tobie”.
- dobra suplementacja, dzięki której nie tylko oczyścimy swój organizm, ale również odpowiednio go dożywimy.
Co to znaczy dobra suplementacja?
Dla mnie dobre suplementy to produkty naturalne, bezpieczne, skuteczne, i najlepiej jeszcze smaczne 😉
(Dlaczego nie należy stosować syntetycznych suplementów, pisałam tutaj, na przykładzie kwasu foliowego).
Takie właśnie suplementy stosuję z całą moją rodzinką już ponad 9 lat. Są to produkty kanadyjskiej firmy Akuna, którą dażę ogromnym zaufaniem i z pełną odpowiedzialnością i przyjemnością polecam je innym 🙂
Dla mnie ważne jest przede wszystkim to, że:
- są w ciemnych, szklanych butelkach, które zapewniają czystość składu produktów i zapobiegają niechcianym reakcjom chemicznym pomiędzy poszczególnymi składnikami
- mają płynną, izotoniczną postać
- są poddawane regularnej kontroli i badaniom
- mogą je stosować maleńkie dzieci (moja córcia pije Alveo od urodzenia )
- są zalecane kobietom w ciąży i karmiącym (sprawdziłam osobiście, bo stosowałam przez cały okres ciąży i karmienia )
- są… łatwe i wygodne w stosowaniu 😉
Jaki jeszcze jest dla mnie ważny argument, jeśli chodzi o oczyszczanie organizmu?
Dr n. med. Krzysztof Krupka, mówi, że:
„Nie można wyleczyć żadnej choroby, jeżeli najpierw nie przywrócimy równowagi metabolicznej w organizmie!”
Właśnie oczyszczenie organizmu z różnych przeszkadzających mu „śmieci”, powoduje, że organizm, ma szansę naprawić to, co zostało uszkodzone, odbudować to, co zostało zniszczone (na ile się da) i wrócić do takiej równowagi, abyśmy się po prostu dobrze czuli 🙂
A jaką Wy macie sprawdzoną metodę na oczyszczenie organizmu? Podzielcie się proszę w komentarzach 🙂
p.s. Jeśli ktoś z Was jest zainteresowany Alveo, to znajdziecie go tutaj:
http://bit.ly/AkunaZdrowie
Źródła:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16877041
http://www.wple.net/plek/numery_2012/numer-10-2012/737-739.pdf
https://pl.wikipedia.org/wiki/Choroby_autoimmunologiczne
https://pl.wikipedia.org/wiki/Fagocytoza